Program rewitalizacji Konstancina-Jeziorny

Konstancin-Jeziorna zajął wysokie 4. miejsce w ogólnokrajowym rankingu Rzeczpospolitej, która sprawdziła jak samorządy w ubiegłym roku wykorzystały środki unijne. Mimo że nasza gmina już zdobyła spore fundusze, ma apetyt na kolejne, bo potrzeby mieszkańców i wieloletnie zaniedbania w wielu dziedzinach są ogromne. Kompleksowe rozwiązanie problemów ma ułatwić gminny program rewitalizacji, który umożliwi samorządowi ubieganie się o kolejne miliony z Unii Europejskiej.


Pewnie każdy z mieszkańców jest w stanie bez dłuższego zastanowienia wymienić co najmniej kilka problemów ze swojej najbliższej okolicy, których samorząd od lat nie może rozwiązać. Mimo że Konstancin-Jeziorna jest jedną z najbogatszych gmin w kraju i co roku dysponuje dużym ponad 150-milionowym budżetem, ciągle brakuje na wszystkie niezbędne inwestycje, które w pełni zaspokoiłyby potrzeby mieszkańców. Choć trzeba przyznać, że nasza gmina w wielu miejscach zmienia się na lepsze.



Wiele projektów nie doczekałoby się realizacji bez środków zewnętrznych np. budowa sieci wodno-kanalizacyjnej w Skolimowie (21,2 mln złotych dotacji). To właśnie głównie dzięki tej inwestycji nasza gmina uplasowała się na wysokim 4. miejscu w rankingu wykorzystania unijnych środków w ubiegłym roku. Sukces najwyraźniej pobudził apetyt samorządowców na kolejne dotacje, bo właśnie ruszyły prace nad "Gminnym Programem Rewitalizacji - Konstancin-Jeziorna 2020+". Samorząd na jego opracowanie otrzymał z Unii Europejskiej ponad 123 tys. złotych. Sam program oczywiście jeszcze niczego nie zmieni. Jednak wskaże kompleksowe, wieloletnie działania, które powinny zostać zrealizowane, by poprawić infrastrukturę w najbardziej zaniedbanych rejonach gminy, a także "ożywić" je społecznie i gospodarczo.

Dzięki współpracy urzędników, mieszkańców i specjalistów z różnych dziedzin ma powstać kompleksowe opracowanie odnowy najbardziej zdegradowanych obszarów w gminie Konstancin-Jeziorna. Rewitalizacja ma objąć największe konstancińskie osiedla Mirków, Grapę, Obory oraz rejon ul. Koziej. Remontów wymagają również zabytkowe wille w samym sercu uzdrowiska oraz zaniedbane centrum Skolimowa.

Program ma także objąć tereny wiejskie, przede wszystkim Kępę Okrzewską i Czernidła. Trzeba bowiem podkreślić, że rewitalizacja to nie tylko inwestycje infrastrukturalne i renowacja istniejącej zabudowy, lecz także działania, mające ożywić społecznie i gospodarczo, np. poprzez nowe miejsca pracy czy pobudzenie inicjatyw społecznych. Nadwiślańskie wsie w naszej gminie mają szczególny potencjał, który dotychczas nie jest w pełni wykorzystywany. Szczególną rolę w przyszłości ma odegrać ośrodek w Kępie Okrzewskiej, w którym planowane jest utworzenie centrum edukacji o ludowym dziedzictwie Urzecza i promocji lokalnych produktów wytwarzanych w gospodarstwach rolnych. Program ma ułatwić lokalnym rolnikom ekologiczną uprawę, modernizację gospodarstw oraz promocję i sprzedaż produktów.

Co niezwykle istotne program rewitalizacji ma przede wszystkim umożliwić gminie ubieganie się o ogromne środki z unijnej kasy. Jest to wręcz konieczny warunek, by startować np. w wybranych konkursach z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Mazowieckiego 2014-2020.

W pracach projektowych mają wziąć udział mieszkańcy podczas szerokich konsultacji społecznych, odbędą się również spotkania, szkolenia, powstanie strona internetowa programu, a także będzie wydawany biuletyn informacyjny. Już teraz na stronie urzędu można wypełnić ankietę, dotyczącą naszych oczekiwań.

Pozostaje wierzyć, że pieniądze na program nie będą wydane na marne. Miejmy również nadzieję, że segregator z obszernym opracowaniem nie będzie jedynie kurzył się na półce, ale będzie sukcesywnie realizowany, a nasza gmina dzięki unijnemu wsparciu rzeczywiście zostanie zrewitalizowana.

Przeczytaj komentarze sąsiadów do tej wiadomości