Właściciel posesji przy ulicy Pułaskiego wygrał ze Strażą Miejską proces o ukaranie za wiszące na jego ogrodzeniu reklamy JEGO działalności handlowej. Sąd stwierdził, iż reklamy towarów sprzedawanych u przedsiębiorcy nie stanowią zagrożenia ochrony życia, zdrowia i porządku publicznego. Reklamując sprzedawane przez siebie produkty nie łamał prawa. Nie wprowadzał zagrożenia zdrowia ani życia. Nie naruszały spokoju sąsiedzkiego. Panie i Panowie radni – Reklamy pozwalają nam sprzedać/przeżyć TERAZ WRACAJĄ. Od 2006 roku nikt rozsądnie myślący nie przejmował się BZDURNYM zarządzeniem Radnych z Konstancina. Dopiero wysoko wykształceni obywatele Naszego Pięknego Miasta zajęli się egzekwowaniem bzdurnego zarządzenia. Straż Miejska nie ma prawa odmówić wykonania polecenia Burmistrza, ale potrzebna jest w mieście do ważniejszych spraw niż napis na płocie.